Moja przyjaciółka, parę ładnych lat temu, idąc któregoś ranka do pracy, usłyszała od zaprawionego w bojach menela spod sklepu „Te,…
– Dzień dobry, Pani Iwonko – powiedziałam, wchodząc do gabinetu, dzierżąc w dłoni transporter, w którym cierpliwie siedział Yarema, z…
Kiedyś, panie, to były koty. Ani jedna mysz nie wlazła do domu. A teraz, co? Arystokracja zmanierowana, lenie śmierdzące. Błękitna…
Jak upomnieć niesfornego kotka, czyli podręczny słownik pt. "Kocie wyzwiska i inwektywy" Cóż, imion, głupich ksywek i przezwisk moje koty…
Dziś wpis o Arachne. Jako, że kocica jest w stanie najwyższego błogosławieństwa, zapłodniona obficie i bez oszczędności, chciałam o niej…
Jakiś czas temu zadzwonił do nas kolega ze szkolnej ławy Najlepszego-z-Mężów, nazwijmy go roboczo Zet. Zet dzwonił koło południa z pytaniem…
Dzisiaj… Dzień Kota, … dlatego wszystkim pchlarzom, szczarzom, pizdusiom – małym i dużym, łobuzom, chuliganom, szachrajom – które się mienią…
Wszystkim właścicielom niesfornych lub znudzonych kotów, chciałam polecić cztery rodzaje zabaw. Autorem tych pomysłów jest Terry Pratchett, a znaleźć je…
Od kilku dni dumam nad pewną kocią umiejętnością, dość fenomenalną, a mianowicie nad słuchem niemal absolutnym, a jednocześnie doskonale selektywnym,…
Dzisiejszy post miał nosić inny tytuł, bardziej naiwny, jak się okazało i wesołkowaty, a mianowicie „Sobota – wykąpiemy kota!” Plan był…