Rano dzikie walki. Darcie się. Lanie się po mordach. Kopanie po głowach. Jad z pyska. Tak, rano kocięta są… dość głodne i pobudzone – ujmując sprawę najdelikatniej jak się da. Moje małe, cudne popierdułki, które na zdjęciach wyglądają jak zastęp aniołów wyższych rangą. O słodka naiwności, jeśli zwiódł cię ten niewinny wygląd. Nic bardziej mylnego.
Gdy biegają na głodniaka, to iskrzy i pachnie siarką – bo głód to potężna siła. Kocie legowisko to jeden wielki tygiel – kotłuje się, piętrzy, bulgocze, powarkuje i sapie, charczy. Ile ich jest? Rano 666. W ciągu dnia jakby nieco mniej, ale tak naprawdę to nie wiem…
Rano biegają watahą, są jak rozszalała horda domagająca się mięsa, chleba, bez igrzysk. Bywa niebezpiecznie – dzikie okrzyki, torpedy, petardy, ogień. Małe są wściekłe, że tak długo musiały czekać, aż wstanę. Jakim prawem ty w ogóle śpisz? Przecież masz kocięta!!!
Śniadanie jak w Hiltonie – wołowina na jednym talerzyku, pierś z kurczaka na drugim, suche paskudne, co nikt tego nie je, choć a nuż – na trzecim, w miseczce kozie mleko, lekko podgrzane, w drugiej papu z puszeczki, w trzeciej – mus z indyka. Niedobre, my tego jeść nie będziemy – obserwuję jak zmanierowane, małe potworki odchodzą zawiedzione, że nic dobrego dziś nie serwują. Przysięgam, że kopci mi się z uszu i słyszę dźwięk odjeżdżającej lokomotywy.
Na obiad to samo – bo co innego, na litość boską, można zaserwować takim skrzatom? Obiad przedobry, pychotka, galante! Jednak głód jest najlepszym doradcą! Jednak rano to było udawanie!
Potem się myją wzajemnie, bez żadnej konsekwencji i pomysłu, ciągle w tych samych miejscach. Jest beknięcie, jest i czkawka, potem wizyta królewska, piechotą. A po niej śpią słodziutko, nabęckane, z brzuchami pełnymi mleka i mięcha, jak mali barbarzyńcy, kontent po udanym polowaniu. A jak śpią, to mruczą, chrapią, pochrząkują, stroją miny, stroszą wąsy. Obserwuję je godzinami. Kocham nad życie. Są takie piękne!
Po kilku latach stawiania oporu, stojąc przed decyzją czy dom po prostu opuścić i uciec…
Sparta – porodowe know how. Pierwsza i najważniejsza sprawa – dobry poród to poród niespodziewany! Oczywiście…
Wylot na pełnej piździe, czyli o technikach korzystania z kuwety i tematach okołokuwetowych. Kuweta, czyli…
ęiKoty Bella Bitis*PL mają ogromny zaszczyt zaprosić Państwa do śledzenia cudownego wydarzenia jakim jest I…
Jednym z lepszych miejsc do okazywania światu bezbrzeżnego lekceważenia jest kocie legowisko. Można w nim…