Z przymrużeniem oka

Moja apteczka porodowa

Moja apteczka porodowa przygotowana do porodu kociąt to: (więcej…)

10 lat ago

Tam gdzie król chadza piechotą

Bez zbytniego przynudzania, zaczynamy konkurs. Udział bierze ośmiu ambitnych uczestników, jeden doskonalszy od drugiego. Niech wygra najlepszy. Pamiętajcie, tu liczy…

10 lat ago

Szpieg wydaje dementi

Faceci to jednak świnie! W ostatnim wpisie na blogu pt. „Szowinizm kontra feminizm”, czyli całkiem niedawno, piałam z zachwytu nad urokami…

10 lat ago

Samo się zrobiło

Wiele jest takich rzeczy w naszym domu, które robią się same. I nie, nie jest to bynajmniej pranie, ani sprzątanie,…

11 lat ago

Diabelskie myśli

I czasem tylko przejdą mi do głowy takie … (więcej…)

11 lat ago

Szowinizm kontra feminizm

Moja przyjaciółka, parę ładnych lat temu, idąc któregoś ranka do pracy, usłyszała od zaprawionego w bojach menela spod sklepu „Te,…

11 lat ago

Mój dom

Kiedyś, panie, to były koty. Ani jedna mysz nie wlazła do domu. A teraz, co? Arystokracja zmanierowana, lenie śmierdzące. Błękitna…

11 lat ago

Kocie wyzwiska i inwektywy

Jak upomnieć niesfornego kotka, czyli podręczny słownik pt. "Kocie wyzwiska i inwektywy" Cóż, imion, głupich ksywek i przezwisk moje koty…

11 lat ago

Anarchia, demolka, element wywrotowy

Dziś wpis o Arachne. Jako, że kocica jest w stanie najwyższego błogosławieństwa, zapłodniona obficie i bez oszczędności, chciałam o niej…

11 lat ago

Lunch time

Jakiś czas temu zadzwonił do nas kolega ze szkolnej ławy Najlepszego-z-Mężów, nazwijmy go roboczo Zet. Zet dzwonił koło południa z pytaniem…

11 lat ago