Jakiś czas temu zadzwonił do nas kolega ze szkolnej ławy Najlepszego-z-Mężów, nazwijmy go roboczo Zet. Zet dzwonił koło południa z pytaniem czy umówimy się z nim na lunch, czyli ……
Moja apteczka porodowa przygotowana do porodu kociąt to:…
WięcejBez zbytniego przynudzania, zaczynamy konkurs. Udział bierze ośmiu ambitnych uczestników, jeden doskonalszy od drugiego. Niech wygra najlepszy. Pamiętajcie, tu liczy się styl i prędkość! Start!…
WięcejFaceci to jednak świnie! W ostatnim wpisie na blogu pt. „Szowinizm kontra feminizm”, czyli całkiem niedawno, piałam z zachwytu nad urokami pewnego młodego, bengalskiego mężczyzny, który zawitał do nas na gościnne występy. Ach jak ja się jarałam, że taki gentelman, że czuły, delikatny, że najpierw miłość, a cielesne uciechy z czasem……
WięcejWiele jest takich rzeczy w naszym domu, które robią się same. I nie, nie jest to bynajmniej pranie, ani sprzątanie, ani nawet mycie naczyń. Nic się też nigdy samo nie uprasowało, nie wytarło czy wyczyściło. Nic też się samo nie robi, co pożyteczne, pachnące czy w jakiś sposób miłe –…
WięcejI czasem tylko przejdą mi do głowy takie ……
WięcejMoja przyjaciółka, parę ładnych lat temu, idąc któregoś ranka do pracy, usłyszała od zaprawionego w bojach menela spod sklepu „Te, lala, pieprzysz się czy trzeba z tobą chodzić?”. Zajmijmy się wobec tego zagadnieniem ……
WięcejKiedyś, panie, to były koty. Ani jedna mysz nie wlazła do domu. A teraz, co? Arystokracja zmanierowana, lenie śmierdzące. Błękitna krew… Tak wygląda……
WięcejJak upomnieć niesfornego kotka, czyli podręczny słownik pt. “Kocie wyzwiska i inwektywy” Cóż, imion, głupich ksywek i przezwisk moje koty mają bez liku. W większości każdy ogon rozpoznaje swoje imię /choć te mądrzejsze koty udają, że nie wiedzą jak je zwą/, jedna bengalka swojego imienia nie rozpoznaje /ale jest za…
WięcejDziś wpis o Arachne. Jako, że kocica jest w stanie najwyższego błogosławieństwa, zapłodniona obficie i bez oszczędności, chciałam o niej skreślić kilka słów, bo podejrzewam, że w najbliższym czasie będzie główną, albo i jedyną bohaterką bloga. Pieprzyć resztę, teraz będzie rządzić Arachne, czyli……
WięcejJakiś czas temu zadzwonił do nas kolega ze szkolnej ławy Najlepszego-z-Mężów, nazwijmy go roboczo Zet. Zet dzwonił koło południa z pytaniem czy umówimy się z nim na lunch, czyli ……
Więcej