Jeden z moich kotów zaniemógł – rozkaszlał się, rozkichał, puścił dziesięć pawi i padł niemocny. I pojawił się odwieczny problem – jak podać kotu tabletkę? Prosta sprawa. Biorę kota pod pachę, owinąwszy uprzednio ręcznikiem kąpielowym /plażowy w zasadzie byłby bezpieczniejszy, ale nie mam/. Drugą ręką rozwieram szczęki kota, trzecią umieszczam pigułkę głęboko w gardełku, potem zaciskam pysio, a czwartą ręką…
Jeden z moich kotów zaniemógł – rozkaszlał się, rozkichał, puścił dziesięć pawi i padł niemocny. I pojawił się odwieczny problem – jak podać kotu tabletkę? Prosta sprawa. Biorę kota pod pachę, owinąwszy uprzednio ręcznikiem kąpielowym /plażowy w zasadzie byłby bezpieczniejszy, ale nie mam/. Drugą ręką rozwieram szczęki kota, trzecią umieszczam…
Więcej