Do tej pory byłam jedną z tych dumnych gospodyń domowych, która szczyci się faktem, że NIE posiada odkurzacza, a tym samym nie musi odkurzać w domu. Cwane, nie? Za jedną z pierwszych samodzielnie zarobionych wypłat kupiłam sobie Roombę, czyli jeżdżącego po podłodze cudaka, który całą robotę odkurzania podłóg odwalał za mnie. Byłam też zaprzyjaźniona z mopem i miotłą /do kompletu…
Do tej pory byłam jedną z tych dumnych gospodyń domowych, która szczyci się faktem, że NIE posiada odkurzacza, a tym samym nie musi odkurzać w domu. Cwane, nie? Za jedną z pierwszych samodzielnie zarobionych wypłat kupiłam sobie Roombę, czyli jeżdżącego po podłodze cudaka, który całą robotę odkurzania podłóg odwalał za…
Więcej