Pytanie o to jak pielęgnować delikatną skórę kotów bezwłosych, takich jak sfinksy dońskie, kanadyjskie i peterbaldy, to jedna z najczęściej poruszanych kwestii wśród właścicieli nagich mruczków. Jakich kosmetyków używać? Jak często urządzać kąpiel? Co zrobić, by zmniejszyć do minimum ilość sebum? Poniższy tekst jest napisany na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia i przebywania z cudowną rasą kotów jaką się na co dzień…
Jestem fanatykiem nowych gąbek do mycia naczyń. No po prostu nie lubię zużytych, parchatych i zdefasonowanych tworów fetorowych, które gąbkami są jeszcze tylko z nazwy i dlatego w domu mam zawsze zapas kolorowych świeżynek. Co kilka dni zmieniam gąbkę na nową i czuję miłe mrowienie w kręgosłupie, kiedy nowiutką układam…
WięcejPatrzę czasem w zdumieniu na sforę moich chudych, smagłych kotów, lisiosprytnych bestyjek, które się w moim domu kłębią, kumulują i zwielokrotniają pod wpływem skoków, biegów, kłusów i galopów po cwał. Jak dzikie przetaczają się zwartą, niezniszczalną falangą kociego legionu po wszystkich pokojach.…
WięcejMoja apteczka porodowa
Moja apteczka porodowa przygotowana do porodu kociąt to:…
WięcejBez zbytniego przynudzania, zaczynamy konkurs. Udział bierze ośmiu ambitnych uczestników, jeden doskonalszy od drugiego. Niech wygra najlepszy. Pamiętajcie, tu liczy się styl i prędkość! Start!…
WięcejSzpieg wydaje dementi
Faceci to jednak świnie! W ostatnim wpisie na blogu pt. „Szowinizm kontra feminizm”, czyli całkiem niedawno, piałam z zachwytu nad urokami pewnego młodego, bengalskiego mężczyzny, który zawitał do nas na gościnne występy. Ach jak ja się jarałam, że taki gentelman, że czuły, delikatny, że najpierw miłość, a cielesne uciechy z czasem……
WięcejSok z buraków dla kociąt
Kiedyś, na pewnym forum podzieliłam się informacją, że podaję moim kociakom sok z buraków dla kociąt. Od tamtego czasu dostaję regularnie pytania na ten temat, postanowiłam więc napisać o szczegółach tu, na blogu. I będę tylko linkować ten tekst – taka ze mnie spryciarka!…
WięcejWiele jest takich rzeczy w naszym domu, które robią się same. I nie, nie jest to bynajmniej pranie, ani sprzątanie, ani nawet mycie naczyń. Nic się też nigdy samo nie uprasowało, nie wytarło czy wyczyściło. Nic też się samo nie robi, co pożyteczne, pachnące czy w jakiś sposób miłe –…
WięcejDiabelskie myśli
I czasem tylko przejdą mi do głowy takie ……
WięcejMoja przyjaciółka, parę ładnych lat temu, idąc któregoś ranka do pracy, usłyszała od zaprawionego w bojach menela spod sklepu „Te, lala, pieprzysz się czy trzeba z tobą chodzić?”. Zajmijmy się wobec tego zagadnieniem ……
WięcejSmacznego jajka i mokrego dyngusa
– Dzień dobry, Pani Iwonko – powiedziałam, wchodząc do gabinetu, dzierżąc w dłoni transporter, w którym cierpliwie siedział Yarema, z nieco nietęgą miną.…
WięcejJak upomnieć niesfornego kotka, czyli podręczny słownik pt. „Kocie wyzwiska i inwektywy” Cóż, imion, głupich ksywek i przezwisk moje koty mają bez liku. W większości każdy ogon rozpoznaje swoje imię /choć te mądrzejsze koty udają, że nie wiedzą jak je zwą/, jedna bengalka swojego imienia nie rozpoznaje /ale jest za…
WięcejDziś wpis o Arachne. Jako, że kocica jest w stanie najwyższego błogosławieństwa, zapłodniona obficie i bez oszczędności, chciałam o niej skreślić kilka słów, bo podejrzewam, że w najbliższym czasie będzie główną, albo i jedyną bohaterką bloga. Pieprzyć resztę, teraz będzie rządzić Arachne, czyli……
WięcejJakiś czas temu zadzwonił do nas kolega ze szkolnej ławy Najlepszego-z-Mężów, nazwijmy go roboczo Zet. Zet dzwonił koło południa z pytaniem czy umówimy się z nim na lunch, czyli ……
Więcej