Do czego służy woda w kociej miseczce? Do picia – odpowiesz naiwnie. Oj, byłaby to przesadna nadinterpretacja. Kto pije wodę z kociej miseczki? Frajerzy chyba, weź se sam pij z miseczki! – wtórują jeden z drugim ogoniaste.
Miseczka do babrania
- Otóż woda w miseczce służy do taplania w niej zabawek – piłeczek, myszek, piórek, kociej wędki, ewentualnie gąbki do naczyń, resztek zgryzionego kartonu, zdechłych much i innych owadów, których nikt jeszcze nie zjadł /ale na pewno to nastąpi, mięska w kocim domu się nie marnuje/.
- Dobrze jest też w wodzie namoczyć trochę karmy lub lepiej – wrzucić doń kawałek mięsa. Spróbuj w upalny dzień – wtedy jest efekt wow.
- Z tych bardziej obrzydliwych – do miseczki można zrobić siusiu, puścić do niej pawia /dla większego efektu, gdy jest pełna po brzegi wody/. Cięższy kaliber do miseczki nam się nie zdarzył, no ale life goes on…, a koty są kreatywne.
- W miseczce z wodą można podtopić bengala /gdy się jest peterbaldem/.
- Można też wodę z miseczki rozpaprać po podłodze w kuchni /gdy się jest bengalem/.
- W czasie ucieczki przed innym kotem można, niby przypadkiem, wpaść do miseczki z wodą i albo:
a/ rozbabrać wodę
b/ potłuc miseczkę
c/ a+b jednocześnie, dla zwiększenia wrażeń właściciela i doznań własnych.
- W wodzie z miseczki można utopić żwirek z kuwety. No co? W końcu po coś się zbryla, nie?
- Aaaa.. no i ważne – jeśli jesteś kotem i już bezwzględnie musisz pić z miseczki, nie rób tego językiem, tylko łapą. Lepiej – obiema na raz. By po takim piciu osuszyć futerko, zrób szybką przebieżkę po meblach w kuchni lub wytrzyj łapy o kanapę w pokoju. Ostatecznie zrób szybki skok do kuwety i jeszcze szybciej z niej wyskocz /żwirek wsiąka wilgoć/.
Spytacie zatem skąd koty piją wodę? Z kranu? Frajerzy! Gdzie z kranu? Z kibelka!